Szwajcarski Park Narodowy – miejsce na weekendowy wypad.

Park szwajcarski, ale położony w Czechach i Niemczech. Po stronie czeskiej nazywa się on Czeska Szwajcaria, a po stronie niemieckiej Park Narodowy Saskiej Szwajcarii. Spytacie dlaczego więc Szwajcarski? Nazwano go tak , ponieważ jest równie piękny jak parki znajdujące się w Szwajcarii. A dlaczego go polecam? Ponieważ jest blisko Polski i może być świetną opcją na weekendowy wyjazd.

Pravcicka brama.

Ta atrakcja znajduje się po stronie czeskiej i tam na początek polecam się wybrać, ponieważ noclegi są z reguły tańsze od tych w Niemczech. Poza tym podejście pod bramę jest dosyć lekkie i krótkie, więc idealne na spacer po podróży autem. Jest to naturalny most skalny, jego rozpiętość wynosi 26,5m, a wysokość otworu to aż 16m, naprawdę robi ogromne wrażenie. Pamiętajcie żeby nie brać ze sobą dronów, ponieważ w całym parku jest bezwzględny zakaz ich używania. A samą bramę sfotografujecie doskonale z dołu oraz z tarasów znajdujących się naprzeciwko, na podobnej wysokości. Pod bramą znajduje się restauracja, kawiarnia, sklep z pamiątkami oraz mała galeria zdjęć.

Trasa, którą polecam: https://goo.gl/maps/iMGvJDxGweabThxy5

Nocleg w którym się zatrzymaliśmy. Kosztował około 50zł za osobę. Wspólna łazienka. Czysto, ładnie i bezpiecznie. Z miejsca noclegowego można ruszyć bezpośrednio na szlak, więc oszczędzamy czas na dojazd do parkingu i pieniądze, które musielibyśmy zapłacić za postój auta:

https://bit.ly/3fvKS8e

Następnie warto wybrać się do niemieckiej części parku, a tam podążyć szlakiem jak poniżej:

Kirnitzschtal

Miejsce początku naszej trasy. Możemy dojechać tam samochodem i zaparkować wzdłuż ulicy lub dojechać pięknym starodawnym tramwajem. Jego trasa rozpoczyna się 8 km wcześniej i kończy właśnie w tym miejscu. Cały szlak zamyka się w kółko więc można wrócić tym samym tramwajem do miejsca zaparkowania auta. Szczegóły znajdziecie tutaj: https://www.vvo-online.de/en/leisure/historic-vehicles/kirnitzschtalbahn-196.cshtml

Podróż w jedną stronę to koszt 5€

Beuthenfall

Przy przystanku znajduje się mały wodospad oraz kilka restauracji. Jeśli chcemy to możemy zrobić sobie krótką przerwę, a jeśli nie to z tego miejsca ruszamy na pieszą wędrówkę (ok. 10km).

Felsentor ‘Kuhstall’

Miejsce jak z filmu. Wielki tunel wyryty w skale. Stojąc przed nim dochodzą do nas promienie słońca, więc musimy przejść na drugą stronę, aby coś ujrzeć, a tam piękny widok na góry i mocno ścięte skały. Oczywiście wszystko jest zabezpieczone barierką, więc śmiało możemy tam iść z dziećmi czy pomimo lęku wysokości, ponieważ nie jest on w ogóle odczuwalny. W tym miejscu też znajduje się mała restauracja.

Kleiner Winterberg

Następny punkt naszej wyprawy i pierwszy szczyt na trasie. Sam w sobie jest dość kiepsko oznaczony, więc warto mieć ze sobą mapę lub wgrane mapy offline, tak aby się nie zgubić. Od tego szczytu prowadzą dwa szlaki, a my musimy udać się odpowiednim w stronę kolejnego punktu.

Kleine Dom

Niestety nie jest opisane na Google map, ale znajduje się w linku poniżej, warto tam pójść, ponieważ jest to miejsce, w którym możemy usiąść na krawędzi wysokiej skały i chwilę się zadumać spoglądając na piękne widoki. Miejscami jest bardzo wąsko i wysoko więc, nie jest to szlak dla każdego.

Bloßstock

Następnie szlak prowadzi do kolejnego punktu widokowego. Jest to już jeden z ostatnich na naszej trasie, więc warto jeszcze na chwilę się zatrzymać i spojrzeć na zapierający dech w piersiach widok.

Całość jest bardzo łagodna do przejścia, na poziomie dostępnym dla każdego, dla małych jak i dla starszych. Miejscami musimy wejść po drabince lub po drewnianych schodach. Czasami musimy przejść przez szczelinę pomiędzy dwoma ogromnymi skałami, ale to wszystko tylko dodaje uroku temu miejscu i absolutnie nie wymaga od nas kondycji i sprawności fizycznej sportowca. Taki wyjazd na weekend to świetna alternatywa dla wypadu do Karpacza, czy nad morze.

Link do trasy: https://goo.gl/maps/955frhowMUDchChg6